Żadne miasto USA nie budzi tylu kontrowersji. Dlaczego? Jak pokochać to miasto? Co mówią krytycy i zwolennicy tego miasta? Czy warto to miasto odwiedzić? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w poniższym artykule. Zdecydowanie najważniejszą zasadą, którą wyznaję przed podróżą, jest zapoznanie się z danym miejscem poprzez uważną lekturę, a w czasie podróży staram się nie tylko je poznać, ale również zrozumieć odwiedzane miejsce. Dlatego przed podróżą, w czasie wycieczki i już po ukończonych wakacjach, czytam nie tylko przewodniki, ale również książki, które odkrywają przede mną historię, tajemnice, kulturę wakacyjnej destynacji. Ponadto należy wiedzieć jak zwiedzać miasto, co ominąć, a co koniecznie należy zobaczyć. Trzeba bardzo dokładnie przestudiować miasto, aby wydobyć najlepsze co ma do zaoferowania dane miejsce. Jest to szczególnie ważne w przypadku Los Angeles. To miasto można zdecydowanie polubić tylko, jeśli odpowiednio je poznamy, zrozumiemy poprzez lekturę i odwiedzimy najlepsze skarby tej metropolii. W takim razie jakie są główne zarzuty kierowane wobec tego miasta? 1. Po pierwsze: według krytyków miasto to nie ma charakterystycznej, urokliwej atmosfery tak jak San Francisco. Cóż, jest w tym źdźbło prawdy. W mieście na próżno szukać Times Square, które jest centrum Nowego Jorku czy Union Square z klimatycznymi tramwajami z San Francisco. Niektórzy traktują Hollywood Boulevard jako centrum Los Angeles, jednak zdecydowanie warto poświęcić więcej czasu innym zakątkom tego miasta. Nie poczujemy tego klimatu od razu z jednego prostego powodu, to miasto jest OGROMNE i niesamowicie ROZLEGŁE. Podróż z zachodu na wschód tej aglomeracji zajmuje ok. 2 godziny, z północy na południe jest 120 kilometrów. Wszystko rozpoczęło się kiedy miasto Los Angeles w latach 1859-1930 wchłonęło ogromną ilość miast kusząc dostawami prądu w atrakcyjnej, niskiej cenie i dużą ilością miejsc pracy. To megalopolis składające się z kilkunastu miast. Ponadto deweloperzy rozsądnie rozgraniczali budowę i funkcje miasta, dlatego na przykład dzielnice industrialne z fabrykami są oddzielone od terenów mieszkalnych. Dlatego nie możemy ''przespacerować się'' po L.A. W tym miejscu konieczne jest posiadanie samochodu. Oczywiście możemy przemieszczać się autobusem czy metrem, ja sama przez parę dni używałam tych środków komunikacji miejskiej, zanim wypożyczyłam samochód, ale jest to bardziej uciążliwe w przeciwieństwie do znakomitej siatki metra w Nowym Jorku czy nawet świetnie połączonych historycznych tramwajów w S.F., tutaj, w L.A. większość mieszkańców posiada samochody. Ze względu na ogromne odległości, posiadany status społeczny i rozpowszechniany trend na samochody w latach 50-tych, mieszkańcy Los Angeles (Los Angelenos) nie wyobrażają sobie życia bez samochodu. Zatem komunikacja miejska jest niedopracowana i częściowo zaniedbana. Dlatego, aby dotrzeć do atrakcji tego miasta musimy pokonać dużą odległość, w czasie tej drogi widoki nie są powalające, jednak zdecydowanie cel uświęca środki i warto dotrzeć chociażby do Beverly Hills, Santa Monica czy Griffith Observatory. Podsumowując, w Nowym Jorku czy Chicago wszystkie atrakcje są rozlokowane bliżej siebie, spacerując na przykład od muzeum Guggenheim wzdłuż Central Parku do Metropolitan Museum wchłaniamy klimat Nowego Jorku, w Chicago spacerując po Michigan Avenue natkniemy się na skarby tego miasta; the Institute of Art czy Millennium Park ze słynną ''fasolką'' Cloud Nine i operą pod gołym niebem, tam ZDECYDOWANIE nie jest potrzebny samochód, tutaj musimy dotrzeć od jednej ''perełki'' do drugiej, w tym czasie mijamy niezbyt urokliwe atrakcje, dlatego u wielu osób pojawia się rozczarowanie, pogłębione korkami ulicznymi. Jednak podkreślam - zdecydowanie warto przebyć te kilometry, aby ujrzeć ocean albo zanurzyć się we wzgórzach Hollywood. 2. Odczucia na temat danego miasta są względne, zależą od osoby, nastawienia, przygód i zbiegów okoliczności.
Według wielu krytyków to miasto jest zakorkowane. Cóż, ja nie doświadczyłam korków poruszając się po L.A., również wracając z Las Vegas nie miałam problemu z wjazdem do centrum. Niektórzy narzekają na smog, ja poczułam raczej bryzę oceanu. Hollywood Boulevard przez wielu uznawane jest za skupisko kiczu, są rozczarowani- właśnie dlatego więcej czasu spędziłam we wzgórzach Hollywood, w ciszy, podziwiając naturę. Niektórzy są zszokowani ilością bezdomnych, szczerze mówiąc byłam już na to przygotowana po zeszłorocznej wyprawie do San Francisco, nie dziwiło mnie to i prawdę mówiąc, w moim osobistym, subiektywnym odczuciu jest ich więcej w San Francisco. Miasto jest uznawane za mekkę operacji plastycznych, gdzie rocznie około 100 tysięcy osób odwiedza chirurgów plastycznych, cóż, ja nie widziałam chodzących lalek Barbie i mam wrażenie, że więcej Pań z dziwnie napompowanymi ustami widuję w Polsce. Jak to ujął Michael Stalmarsk w swojej książce ''Los Angeles. Amerykański La-La Land'' , to miasto jest niezaprzeczalnym fenomenem. Zdecydowanie! I warto je odwiedzić. Chociaż preferuję Nowy Jork, Chicago czy San Francisco i w tym mieście trudniej poczuć klimatyczną atmosferę, a historycznych atrakcji jest trochę mniej, to zdecydowanie polecam to miasto. Szczególnie osobom, które lubią duże miasta, dobrą zabawę (patrz: m.in. Universal Studios) lub są zakochane w kinematografii, podróżnikom, którzy lubią odwiedzać miasta zlokalizowane nad wodą, wychowali się oglądając ''Beverly Hills. 90210'' albo po prostu fascynują się amerykańską kulturą tak jak ja. Los Angeles moim zdaniem ma jednak swój urok; tworzą go zachwycające palmy, plaże z jasnym piaskiem, kalifornijskie słońce i niesamowite Universal Studios. Ogromną zaletą jest zróżnicowany krajobraz: ocean, a jednocześnie górzysty teren w tle. Wiem, że na pewno wrócę do L.A. A oto 7 powodów dla których warto odwiedzić miasto Los Angeles. Warto: 1. ujrzeć ocean, powygrzewać się na kalifornijskiej plaży i zjeść krewetki w Santa Monica 2. odbyć podróż do lat 80-tych ubiegłego stulecia w Venice Beach 3. zobaczyć urokliwe domki na wodzie w Venice Canals 4. przeżyć niesamowity dzień pełen przygód w Universal Studios (!!!) 5. zobaczyć historyczny napis Hollywood 6. spędzić dzień spacerując po bardziej wymagającym, trochę górzystym terenie Hollywood Hills 7. przespacerować się wśród naprawdę pięknych posiadłości i gigantycznych palm w Beverly Hills. Zerknijcie na te zdjęcia. Starałam się uchwycić urok miasta Hollywood.
0 Komentarze
Odpowiedz |
na blogu
Pokażę Tobie jak zorganizować podróż do USA, co warto zobaczyć w Ameryce Północnej oraz w innych zakątkach świata. Archiwa
Grudzień 2018
Kategorie |